Hummus... czyli pasta z ciecierzycy

     Hummus... pasta z ciecierzycy z dodatkiem tahini - pasty sezamowej. I to właśnie tahini nadaje charakter temu daniu. Dziś przenosimy się do Izraela...

      Potrzebne składniki:

• 1 szklanka suchej ciecierzycy,
• 2 łyżeczki sody,
• 3/4 szklanki pasty tahini,
• 1/3 szklanki lodowatej wody,
• 2 ząbki czosnku,
• 3 łyżki soku z cytryny,

     Sposób przygotowania:
     Zaczynam od namoczenia ciecierzycy, zostawiam ją na noc. Na jedną szklankę ciecierzycy potrzebne są dwie szklanki wody z dodatkiem jednej łyżeczki sody. Objętość cieciorki powinna się podwoić.

      Płuczę cieciorkę, zalewam świeżą wodą z dodatkiem sody i gotuję do miękkości. Następnie wszystko razem blenduję, dodaję czosnek, sok z cytryny i tahini. Miksuję do momentu, aż uzyskam idealnie gładką masę. Dolewam zmrożoną wodę, cały czas blendując, kolor pięknie się zmienia i jaśnieje.

      Posypuję słodką papryką, polewam oliwą i gotowe. Przed Państwem, prawdziwy hummus ;)

Smacznego!

     
   inspiracja: jadlonomia.com

Pasztet nie zajęczy...

     Seler, tak bardzo niedoceniany w polskiej kuchni; kojarzy mi się tylko z rosołem. A tu się okazuje, że z tego korzenia można wyczarować cuda :) Pasztet z selera,  mega zaskoczenie!

     Potrzebne składniki:

• 1/2 kg selera po obraniu,
• 1 duża cebula,
• 100 g masła,
• 3/4 szkl. wody,
• garść suszonych grzybów,
• 1 łyżka sosu sojowego,
• 2 ząbki czosnku,
• 2 1/2 łyżeczki chrzanu,
• 3 jaja,
• 3/4 szkl. bułki tartej,
• 1 łyżeczka gałki muszkatołowej,

     Sposób przygotowania:
     Seler po dokładnym umyciu i obraniu ścieram na grubych okach razem z cebulą. Dodaję masło, wodę, sos sojowy, posiekany czosnek oraz grzyby. Gotuję wszystko na wolnym ogniu do momentu wyparowania całego płynu (około godziny). Odstawiam do wystygnięcia.
     Następnie dodaję resztę składników: bułkę tartą, chrzan, jaja, gałkę muszkatołową i wyrabiam masę. Doprawiam solą i pieprzem. Keksówkę smaruję olejem i obsypuję bułką tartą, wykładam pasztet. Piekę godzinę w 180 stopniach. 

     Wegetariańska alternatywa dla mięsnych pasztetów. Polecam i życzę smacznego!
    


pomysł: Daniel Z.
inspiracja: smacznykacik.blogspot.com

Domowy chleb, część pierwsza :)

     Domowy, świeży, chrupiący i pachnący chleb? Oooo tak!

   
Potrzebne składniki:

• 500 g mąki (w tym przepisie mam mieszankę mąki graham z orkiszową),
• 7 g drożdży suchych lub 15g drożdży świeżych,
• 2 łyżeczki brązowego cukru,
• 360 ml ciepłej wody,
• sól do smaku,
• jajko,

     Dodatki (wedle upodobań, może być więcej niż w przepisie) :

• garść uprażonego słoneczniku,
• garść uprażonych pestek dyni,
• garść siemienia lnianego,
• pół garści czarnuszki,

     Sposób przygotowania:
     Tak jak już pisałam wcześniej, jeśli chodzi o mnie i wypieki to przepisy muszą być proste i szybkie albo efekt końcowy musi mnie powalić. Przepis na ten chleb należy do kategorii "proste i szybkie" ;)
Drożdże rozpuszczam w niewielkiej ilości ciepłej wody z cukrem. Jeśli macie drożdże suche woda powinna być cieplejsza, około 45 stopni, jeśli drożdże świeże, temperatura wody może być niższa, około 25 - 30 stopni.
     Do mąki wlewam ciepłą wodę, rozpuszczone drożdże i odrobinę solę. Wyrabiam ciasto do momentu, aż zacznie odchodzić od miski. Dodaję słonecznik, dynię, siemię i czarnuszkę. Jeśli macie pomysły, żeby dodać coś jeszcze lub któregoś ze składników nie macie to nie jest problem, ja dodałam akurat to co miałam pod ręką. Zostawiam ciasto na 30 minut w ciepłym miejscu aby odpoczęło, zakrywam ściereczką.

     Następnie, przekładam ciasto do wcześniej wysmarowanej olejem i bułką tartą foremki i znowu odstawiam na 30 minut w ciepłe miejsce. W tym czasie chleb powinien wyrosnąć (podwoić swoją objętość), wierzch smaruję rozmąconym jajkiem i posypuję czarnuszką.
     Piekę przez 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 210 stopni, a następnie, obniżam temperaturę do 180 stopni i zostawiam na 45 minut.  Po wyjęciu chleba, daję mu odpocząć 10 minut i wyciągam z formy.
     Pyyycha! Najlepiej smakuje jeszcze na ciepło ze świeżym masłem, które się roztapia, a chrupiąca skórka przywołuje czasy dzieciństwa ;)

Smacznego!

     

Energia na cały dzień! Domowe musli

     Super zdrowe i sycące, domowe musli. Zrezygnowałam ze sztucznie barwionych i dziwnie posklejanych musli, które mają w sobie więcej cukru, barwników i emulgatorów niż właściwości odżywczych. Musli, możecie zrobić w domu i to w kilka chwil. Polecam!

     Potrzebne składniki:

• 2 1/2 szklanki otrębów owsianych,
• 3/4 szklanki orzechów włoskich,
• 3/4 szklanki orzechów laskowych,
• 3/4 szklanki prażonego słoneczniku,
• 3/4 szklanki prażonej dyni,
• 1/2 szklanki siemienia lnianego,
• 2 garście suszonej żurawiny,
• 1 garść suszonych śliwek,

• 3/4 szklanki nasion chia
• 3/4 szklanki suszonych owoców goji

     Sposób przygotowania:
     Nic prostszego :) Po prostu wszystko wrzucam do jednego, dużego słoja i mieszam. Oczywiście orzechy włoskie siekam, orzechy laskowe rozgniatam nożem, śliwki tnę w paski, słonecznik i dynię prażę. Na śniadanie zjadam 4 duże łyżki z jogurtem i jakimś owocem, bananem, nektarynką lub jabłkiem. Energia i poczucie sytości gwarantowane na początek dnia. Otręby są syte i bardzo zdrowe, orzechy napędzają nasz mózg do pracy, dynia i słonecznik działają dobrze na cerę i włosy, siemię lniane i śliwka poprawiają perystaltykę. Do tego owoce czyli witaminki i jogurt czyli białko. Jednym słowem energetyczny strzał!

      Dopisałam również nasiona chia i owoce goji. Nie są koniecznie, to mój dodatek. Nasiona chia to szałwia hiszpańska, bardzo wysoko energetyczna (kawasy omega-3, omega-6, błonnik, wapń, fosfor, magnez, żelazo, niacyna, cynk, łatwo przyswajalne białko, do tego mają ogromne właściwości hydrofilowe). Wywodzi się z Meksyku i Gwatemali. Dziś jest jest już uprawiana w wielu krajach ale jej historia sięga dalekich czasów prekolumbijskich. Podobno, jedna łyżeczka nasion chia dziennie pozwalała azteckim wojownikom lub meksykańskim Indianom przetrwać w boju.
Owoce goji natomiast, należą do jednych z pięciu najzdrowszych owoców Świata. Dzięki magicznej mocy antyutleniaczy, spowalniają proces starzenia, są źródłem witaminy C i B, składniki mineralne, flawonoidy, nienasycone kwasy tłuszczowe, beta-karoten i wiele innych.

Zdrowego i smacznego każdego poranka!

Ciecierzyca z ziemniakami w curry podana z polentą

      Dziś mieszamy kultury, włoską polentę z odrobiną Indii. Polenta to tradycyjna, ludowa potrawa we Włoszech. Przygotowuje się ją z mąki kukurydzianej (pierwotnie z mąki kasztanowej). Ja swoją przygotowałam z kaszy kukurydzianej. A Indie, to zapach przypraw unoszący się podczas gotowania, smak i aromat, który zawsze wprawie mnie w dobry nastrój ;)

     Potrzebne składniki:

     Polenta:

• 1 3/4 szklanki kaszy kukurydzianej,
• 1 1/2 litra wody (6 szklanek),
• 3 łyżki masła,
• sól do smaku,

     Ziemniaki z cieciorką:

• około kilograma ziemniaków,
• 1 puszka ciecierzycy,
• 2 cebule,
• 2 ząbki czosnku,
• 2 łyżeczki chili w proszku,
• 2 łyżeczki kuminu całego,
• 1 łyżeczka kurkumy,
• 3 łyżeczki curry,
• sól i pieprz do smaku
• 3 szklanki wody,

     Sposób przygotowania:
     Zaczynam od polenty. Do wrzącej i osolonej wody wsypuję kaszkę kukurydzianką cały czas mieszając. Gotuję, aż masa zgęstnieje (około 20 minut). Gdy polenta jest już gotowa dodaję 3 duże łyżki masła i mieszam do momentu uzyskania jednolitej, gładkiej masy. Całość wylewam na blachę i odstawiam do wystygnięcia. Do polenty można dodać ulubione zioła i ser, np. parmezan. Ja do tej wersji polenty nie dodałam niczego, ponieważ ziemniaki z ciecierzycą będą bardzo aromatyczne.

     Ziemniaki kroję w kostkę i gotuję w osolonej wodzie około 20 minut, tak aby były półmiękkie. Na rozgrzaną patelnie wsypuję kumin i podsmażam chwilę. Następnie, dodaję pokrojoną w drobną kostkę cebulę i czosnek. Gdy cebula się zeszkli dodaję chili, kurkumę i curry, smażę 5 minut i zalewam szklanką wody. Całość duszę około 20 minut.
     Po 20 minutach, gdy płyn zgęstnieje, dodaję ugotowane ziemniaki i dolewam 2 szklanki wody, gotuję do momentu, gdy ziemniaki będą całkiem miękkie. Pod koniec gotowania dorzucam ciecierzycę (wcześniej należy ją przepłukać). Posypuję zieleninką, najlepiej natką pietruszki.

      Wystudzoną polentę kroję w trójkąty i podsmażam na patelni grillowej.

     Ziemniaki z ciecierzycą w curry z grillowaną polentą... tutaj akurat wersja wegetariańska. Ale ja podałam do tego zestawu piersi z kurczaka i rybę gotowane na parze :)

 

Smacznego!

Jarska zupa z soczewicą i cieciorką

     Dziś przed Wami zdrowa, bogata w mikroelementy i białka ciecierzyca oraz równie wyśmienita soczewica :) Wariacja dla wegetarian, a dla zjadaczy mięsa pyszna odskocznia!

     Potrzebne składniki:

• włoszczyzna,
• ziele angielskie, pieprz w ziarnkach, liść laurowy,
• papryczka chili,

• 1 szklanka soczewicy,
• 1 puszka ciecierzycy (około 240 g),
• 1 papryka
• 2 średniej wielkości cebule
• przecier pomidorowy,
• chili w proszku, pieprz i sól do smaku,

     Sposób przygotowania:
     Warzywa dokładnie myję i obieram. Marchew, pietruszkę i seler kroję w półtalarki, por związuję nitką i razem z zielem, pieprzem i liście laurowym gotuję wywar. Papryczka chili nie nada ostrości w smaku, tylko wzbogaci wywar. Można również dodać małą, przypieczoną na ogniu cebulkę.

     W tym samym czasie, gdy wywar bulgocze, gotuję soczewicę. Najpierw ją dokładnie płukam pod bieżącą wodą. Na 1 szklankę soczewicy przeznaczone jest 1,5 szklanki osolonej wody. Powinna się gotować około 30 minut, ja zawsze gotuję ją krócej, około 20/25 minut, al dente smakuje lepiej i jest zdrowsza :)

     W międzyczasie siekam drobno cebulę, gdy jest już zeszklona dodaję pokrojoną w sporą kostkę paprykę, smażę razem około 5 minut. Przyprawiam chili (każdy wedle swoich kubków smakowych), zalewam przecierem pomidorowym i 1/2 szklanki wody i zostawiam na 15 minut aby dusiło się we własnym sosie (tutaj również nie pozwalam, aby papryka stała się miękka, powinna być chrupka).

     Gdy wywar jest gotowy łączę ze sobą wszystkie składniki. Czyli w garnku z aromatycznym wywarem lądują: soczewica, cieciorka i "uduszona" papryka. Na sam koniec można zupę posypać zieleninką jeśli macie i gotowe ;)

     Mega zdrowa, mega smaczna jarska zupa z soczewicą i cieciorką :) Smacznego! 

     

Sorbet malinowy z nutą mięty

     Nie sądziłam, że zrobienie sorbetu będzie tak łatwe i szybkie :) W kilka chwil zrobiłam pyszny deser, idealny na upalne dni! 

     Potrzebne składniki:

• 1/5 kg malin,
• 5 łyżeczek cukru pudru,
• małą garść świeżej mięty,

     Sposób przygotowania:
     Maliny dokładnie płukam i gniotę praską. Następnie przecieram przez sito, tak aby pestki nie dostały się do musu. Miętę siekam bardzo drobno i razem z cukrem dodaję do przetartych malin.

      Ja dałam 5 czubatych łyżeczek cukru pudru, możecie dodać go mniej lub więcej, w zależności od słodkości malin. Dla wzmocnienia smaku można dodać sok z cytryny.
     Sorbet wkładam do zamrażarki na kilka godzin, do całkowitego zmrożenia.
     Efekt? Mega! ;)

Smacznego!